sobota, 23 stycznia 2016

... od zaplecza - mały młynek dziewiarski .

Witam .
Dawno mnie tu nie było , ale żyję :-)
Jakiś czas temu planowałam serię wpisów bardziej warsztatowych , zapleczowych , narzędziowych  -czy jak tam to nazwać .
A teraz mam nadzieję to ziścić :-)
Na pierwszy ogień idzie już dawno zakupiony młynek dziewiarski .
 W sumie nie wiem po co, ale jest fajny i bardzo go chciałam mieć - oj , wiem to takie 'puste' .



Taki mały , poręczny , łatwy w obsłudze , nie hałasuje :-)
Trzeba się troszkę nakręcić korbką , ale efekt jest widoczny - z drugiej strony .
Poniżej fotki co i jak - mojego autorstwa :








Złapałam co miałam pod ręką i zrobiłam plecioneczki  - z kordonka , muliny , cienkiej bawełny i włóczki akrylowej .



No i co z tym dalej ?
 a kilku sznureczków zaplotłam warkoczyki i mogą służyć za bransoletki ,
  breloczki do np.kluczy itp.
 Z niektórych zrobiłam kilka kwiatków , które wylądowały ozdabiając czapki ,
 niestety brak foto :-/



A teraz młynek leży sobie w opakowaniu na dnie szuflady i czeka na lepsze czasy .
 Ja już coś dla niego wymyślę !

 Dzięki i do miłego kolejnego :-)
 d.



8 komentarzy:

  1. Kapitalny ten młynek! Nie wiedziałam, że coś takiego fajnego istnieje!

    OdpowiedzUsuń
  2. haaaaaaaa no i wyjaśniła się frapująca mnie od 2 tygodni zagadka: jak zrobić rurke z wełny hy hy- fajniasta maszyna!!! i trafiła w dobre ręce!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokazałam ten sprzęcior koleżance- kupiła sobie na allegro =) tez bedzie sznurko-rurkować =)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre sznurki nie są złe!
    muszę poszukać mojego młynka,
    z zestawu dziecięcego w różowej
    blaszanej walizeczce... taaa,
    tylko gdzie ja to posiałam...

    OdpowiedzUsuń
  5. zachęcona Twoimi wpisami- pokazałam młynak kolezance- kupiłam go jej - ma dziewczyna frajdę- kręci jak szalona!!! dzieki za superowy pomysł!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj , jak mi miło ,że mogłam być pomocna :-) dziękuję za odwiedzinki . d.

      Usuń