Witam .
Dziś troszkę się wytłumaczę z dłuższej nieobecności.
... Przez jesienne długie wieczory namiętnie dziergałam na drutach różnego rodzaju kominy i czapki .
Tak z przyzwyczajenia robótki te przeciągnęły się i na zimowe wieczory .
Postaram się w kolejnych wpisach pochwalić się właśnie tymi osiągnięciami :
np:
komplet-komin szary a kolorowym akcentem , a czapka kolorowa - robiony na drutach nr 4.
komplet w tonacji zieleni i szarości -komin i czapka - robiony na drutach nr 10.
...itp.
...Ale właściwie to nie o tym miało być .
Pewnie wiecie , że hobbistycznie bliski jest mi temat lalek , a do tej pory głównie łączyłam to z szyciem ubranek , ale ostatnio podejmuję próby dziergania na drutach i szydełku właśnie w tym rozmiarze :-)
I tak przeskoczyłam z drutów 10 na 2 i 1 :-)
Zdjątka dla porównania :
A pierwsze efekty już są - hmmmm... jakieś ?!
... tak dla porównania rozmiarów moich robótek:
W sumie już wcześniej coś mi udało się sklecić w tym rozmiarze , ale bardzo sporadycznie :
Bardzo przypadło mi do gustu dzierganie takich maleństw - szybko się kończy robótkę , nie odczuwa się ciężaru na drutach , no i mało prucia jakby coś ;-)))
To tak to by wyglądało ! Oj,chyba zanudziłam i nikt nie dotrwał do końca .
Spokojnego wieczoru i nocki życzę .
....i do kolejnego ....
d.